Nowy rok, nowe wy(n)zwania
Zacznę od tego że, od dłuższego czasu zbieram się z założeniem bloga, zrzuceniem
kilku kg i zrobienia ciasta oreo. Ciasto zrobiłam, przytyłam i od kilku godzin morduję się z pisaniem tego oto ciemnego bloga, jednak kolorowego w przekazie, mam nadzieje oczywiście.
Rok '15 był bardzo intensywny, pełen sesji, wyjazdów, zleceń, zawodów, publikacji, poznanie fantastycznych ludzi, którzy są zdrowo szurnięci na punkcie fotografowania koni, tak jak ja! Wystawa "Stado, Dwie okładki dla magazynu "Gallop", fotograf Dressage24 na Mistrzostwach Polski w Ujeżdżeniu i wiele innych. Rok temu nawet nie wyobrażałam sobie że jestem w stanie tyle osiągnąć . Kochani proszę się nie poddawać i realizować swoje marzenia, nawet te które wydają się być nie do zrealizowania. Nowy rok będzie dla mnie jeszcze większym wyzwaniem! Mam bardzo dużo planów, pomysłów,zleceń i do tego obrona dyplomu. Będzie się działo! Muszę jeszcze dokończyć kilka spraw organizacyjnych i podzielę się informacją o moich pierwszych plenero-warsztaach z udziałem koni + kilka niespodziewanek.
Obserwujcie bacznie, już niedługo pojawi się tutaj więcej szczegółów na ten temat.
Dla osób nadwrażliwych mam prośbę Bardzo proszę czytać przez różowe okulary i to jeszcze z przymrużonym jednym okiem :)
Na pierwszy ogień wrzucam, zimne zdjęcia z Integracji Fotografów Koni | Podolin